Witamy!
Dawno nas nie było, ale bądźcie wyrozumiali-święta, sylwester, wolne od szkoły. Trzeba to jakoś wykorzystać. Mimo wszystko przypadło nam kilka zamówień na ten czas. W następnym poście pochwalimy się jednym z lepiej wykonanych przez nas tortów. A tymczasem.. pokażemy Wam 2 torty, jeden na 50 rocznicę naszych dziadków, a drugi na urodziny naszej mamy. Niestety oba torty przypadły nam na wigilię, dlatego nie miałyśmy za dużo czasu, aby im go poświęcić.. Masa plastyczna odpadała. Wpadłam na pomysł zdobienia szprycą, a ponieważ zawsze chciałam opanować to do perfekcji kiedyś musiał być ten pierwszy raz! :) I tak o to próbowałam zrobić różyczki, co prawda nie są dokładne, ale jak na pierwszy raz nie jest źle. ( Na szczęście na youtube jest wiele filmików instruktażowych, które mogą pomóc, więc jeśli nie wiecie jak to zrobić, poszukajcie na yt!) Końcówka pozostawia wiele do życzenia, bo niestety ma za mały otwór. Na dniach zamawiam większą końcówkę i wtedy biorę się do pracy przy następnych tortach. Trzymajcie kciuki!
Ps. Wybaczcie za jakość zdjęć. (0Niektóre zdjęcia są robione telefonem, a niektóre aparatem.)